Q&A – najczęściej zadawane pytania

Nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej:

Jak mam wykorzystać multimedia w pracy? Problem jest dla mnie szczególnie istotny w obecnym czasie pracy zdalnej.  

Nauczyciel stwarza uczniom warunki do nabywania umiejętności, wyszukiwania, weryfikowania, porządkowania i wykorzystywania ważnych i potrzebnych informacji z różnych źródeł z zastosowaniem technologii informacyjno-komunikacyjnych. Stanowią one cenną pomoc dydaktyczną pod warunkiem, że są właściwie wykorzystane. Kształcenie multimedialne to koncepcja realizacji procesu nauczania, uczenia się lub samokształcenia, polegająca na kompleksowym stosowaniu funkcjonalnie dobranych tradycyjnych i nowoczesnych środków dydaktycznychmultimediów [J. Bednarek]. Jest to rodzaj kształcenia oddziałujący na różne zmysły, co w znacznym stopniu wpływa na wielotorowość przepływu informacji oraz wielobodźcowe pobudzanie mózgu.
Z tego też wynika korelacja zachodząca pomiędzy kształceniem multimedialnym a wielostronnym uczeniem/uczeniem się i rozwojem.

Multimedia są środkami służącymi zdobywaniu wiedzy i nabywaniu umiejętności na drodze różnych aktywności, intelektualnej, praktycznej oraz emocjonalnej, co utożsamiamy z różnymi rodzajami uczenia się – przez przyswajanie i rozwiązywanie problemów, działanie oraz przeżywanie. Uczenie się z wykorzystaniem różnych rodzajów aktywności pozwala dziecku na korzystanie z kilku kanałów gromadzenia informacji oraz ich dostosowanie do możliwości percepcyjnych jednostki, co w znacznym stopniu wpływa na optymalizację kształcenia.

Multimedia stanowią drzwi do kreatywnego i twórczego nauczania/uczenia, tworzenia autorskich materiałów dydaktycznych będących uzupełnieniem wiedzy podręcznikowej.  Stanowią drogę do indywidualizacji, stymulacji i wspierania rozwoju jednostki oraz dostosowania materiału dydaktycznego do możliwości poznawczych dziecka, ze szczególnym zwróceniem uwagi na ucznia ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi.

Nie należy jednak zapominać o zagrożeniach psychologicznych i społecznych, jakie kryją się za stosowaniem multimediów w edukacji małego dziecka. Wśród nich należy wymienić zagrożenia dotyczące sfery poznawczej, emocjonalnej oraz relacji interpersonalnych, a przede wszystkim zubożenia bezpośredniego kontaktu z rówieśnikami. Dziecko spędzając dużo czasu przed komputerem nie rekompensuje wysiłku intelektualnego oraz biernego trybu życia – aktywnością fizyczną. Dlatego powinniśmy wykształcić w dziecku – uczniu umiejętność krytycznego korzystania z komputera i multimediów oraz mądrego poruszania się w gąszczu informacji i korzystania z wiedzy multimedialnej, na zasadzie analitycznego doboru [J. Skibska].

W zależności od tego, czy komputer w danym momencie dydaktycznym traktowany jest jako środek poglądowy czy jako metoda, zmieniają się jego zdania i miejsce w strukturze procesu dydaktyczno- wychowawczego, jego funkcje wzajemnie się przeplatają i dopełniają [J. Grzesiak].

Z multimediów należy umiejętnie korzystać, pamiętając, iż nie zastępują i nie wypierają naturalnych aktywności towarzyszących uczeniu się, ale są rodzajem ich wzmocnienia i wsparcia.
O wartości wspierającej a nie zastępującej należy pamiętać szczególnie teraz, kiedy uczeń jest zmuszony do odbywania zajęć przy komputerze z braku alternatywy i tak je planować, aby stanowił rzeczywiste wsparcie w uczeniu się  Należy jednak pamiętać o umiarze i przy całym dobrodziejstwie technologii nie zapominać o naturalnych i pierwotnych potrzebach dzieci (bieganie, malowanie, mówienie, chlapanie, pisanie, czytanie, manipulowanie rzeczywistymi przedmiotami…), stosować technologię jako element urozmaicający i aktywizujący dziecko, a nie jako jedyny i dominujący składnik procesu edukacyjnego.

Nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej:

Ratunku, dzieci są na bakier z czytaniem, mam wrażenie, że jest coraz gorzej. Obawiam się, że nie będzie lepiej, szczególnie przy przejściu na pracę zdalną. Jak je wesprzeć? Co im zaproponować, żeby chciały czytać.

Spraw, aby czytanie stało się przyjemnym nawykiem, nie przykrym obowiązkiem, aby czytanie książki kojarzone było z książką, nie jej zastępnikiem. Ktoś może powiedzieć, no tak, ale lepiej, żeby dzieci czytały cokolwiek, niż nic. Być może…, jednak „czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła” (W. Szymborska).

Naukowo, dlaczego warto czytać? Bo czytanie jako proces tworzy połączenia synaptyczne, buduje kompetencje kognitywne, społeczne i emocjonalne, rozwija proces rozumowania.

To jak w szkole szerzyć kulturę i rozwijać umiejętność czytania? Czy organizowanie konkursów, przyznawanie nagród jest efektywne? Komu służy, jednostce, całej grupie? Warto sobie na te pytania odpowiedzieć.

A może zachęcać do czytania bez oceniania i punktowania. Stworzyć czytającą społeczność, sprawić, że czytanie stanie się stałym elementem dnia aktywności dziecka. Może wówczas czytanie wejdzie mu w nawyk i przyzwyczajenie. Więc zacznijmy od siebie, dajmy przykład. Czytajmy dzieciom każdego dnia, poświęćmy na to chwilę. Róbmy to regularnie, pokażmy jakie czytanie może być ciekawe.

Pomocna może okazać się metoda bostońska. Jest to sposób na wyrabianie nawyku czytania, trening i przygotowanie do samodzielnego czytania. Dzieci same wybierają książkę, którą chcą żeby im czytać. Każdy dzień nauczyciel rozpoczyna od czytania tejże książki, trwa to ok. 10 minut, nie odpytuje z jej treści, po prostu czyta. Zaś na koniec dnia każde dziecko wybiera sobie książkę i samodzielnie po cichu czyta ją przez 10 – 15 min. Nic nie jest sprawdzane, oceniane. W czytaniu po cichu towarzyszy mu nauczyciel, który również czyta swoją książkę.

Proszę o rozwinięcie tematu konstruowania pytań i myślenia pytaniami. Uważam, że takie stawianie pytań może okazać się przydatne zarówno w pracy stacjonarnej oraz zdalnej, jeżeli będziemy musieli ponownie na nią przejść.

Świat pytań jest światem możliwości (M. Adams). Mocne, budujące pytania otwarte zmieniają perspektywę i otwierają na zmianę. W efekcie stymulują rozwój, umożliwiają zdobywanie wiedzy o sobie samym, innych ludziach, świecie i zachodzących w nich zjawiskach. Dobre pytania pozwalają na zdobywanie nowych doświadczeń i doskonalenie swoich kompetencji.

Kluczową umiejętnością nauczyciela i ucznia jest zadawanie pytań, umiejętność ta, wbrew pozorom, nie należy do najłatwiejszych. Nawyki, nasze przyzwyczajenia – takie nauczycielskie – często powodują, iż zadajemy mnóstwo pytań, często nawet sami na nie odpowiadamy, nie udostępniamy pola uczniom. Uczeń przyzwyczaja się i  wystarcza mu, iż posiadł umiejętność udzielania odpowiedzi. Uczeń odpowiada i nie zastanawia się, czy mógłby o coś jeszcze zapytać.

„Dobrzy nauczyciele unikają dawania rad. Zamiast ich udzielać, zadają pytania, które pomagają w tym, byśmy sami znaleźli najlepsze odpowiedzi” ‒ rekomenduje niedyrektywne myślenie pytaniami M. Adams i dodaje „Zmień swoje pytania, a zmienisz swój sposób myślenia”. Tak rozumiane pytania otwierają przestrzeń do dialogu, który stanowi podstawę edukacji. Dzięki temu proces uczenia się staje się dynamiczny, ma sens i przynosi oczekiwane efekty.

Celem dobrych pytań jest stworzenie sytuacji problemowej i skłonienie uczniów do refleksji, przez co proces uczenia się nabiera dynamiki i ma aktywny charakter. Punktem wyjścia do ich konstruowania jest komunikacja niedyrektywna, ponieważ pytania – w zależności od formy i kontekstu – mogą otwierać lub zamykać komunikację. Dobre otwarte pytania służą zbieraniu informacji, rozwijaniu, podtrzymaniu relacji z innymi, sprawdzeniu, co rozumiemy, czego się uczymy,  wyjaśnianiu, potwierdzaniu usłyszanych treści. Złe pytania z kolei mogą mieć charakter kontrolowania, egzekwowania, manipulowania. Ważne są pytania, które stymulują kreatywność i innowacyjność, wzmacniają współpracę, otwierają możliwości, pomagają rozwiązywać konflikty. Najlepsze pytania zaś mają pozytywny wpływ na rozwój ucznia, wspomagają jego zaangażowanie oraz aktywność (za: M. Budzik, 2018).

Ważna myśl „Sformułowanie problemu jest często ważniejsze niż jego rozwiązanie (…).  Stawianie nowych pytań,  nowych możliwości, oglądanie starych problemów pod nowym kątem wymaga twórczej wyobraźni i wyznacza rzeczywisty postęp w nauce” (A. Einstein)

Jak zatem konstruować pytania i do jakich pytań wdrażać dzieci? Stawiaj pytania otwarte, które  zachęcają do poszukiwania wielu możliwych rozwiązań, rozwijają produktywność i oryginalność myślenia, zapraszają do wytrwałego drążenia tematu. Pozwól dzieciom zadawać pytania. Nie odpowiadaj na wszystkie, niektóre ważne – pozostaw jakiś czas bez odpowiedzi (sytuacje niedokończone, niedopowiedziane zapadają w pamięć, pobudzają emocje i skłaniają do myślenia, prowokują spontaniczną aktywność intelektualną uczniów). Pytaj mniej, ale lepiej 😊. Załóż w klasie tablicę pytań, poproś dzieci, aby zapisywały pytania na kartkach, wrzucały do pudełka, następnie wykorzystuj je w czasie zajęć. Wykorzystuj metody heurystyczne (analityczne, intuicyjne oraz eklektyczne). Prowokuj, angażuj pytaniem, przede wszystkim – pozwól pytać.

Nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej: Na co zwracać uwagę w trakcie nauczania zdalnego? Czy naprawdę najważniejsza jest ilość i wykonywanie kolejnych zadań z książki?

Ważny jest cel, który sobie postawimy. W przypadku nauczania zdalnego, długofalowy i nie związany bynajmniej z liczbą zrealizowanych zadań. Nauczanie online zmienia perspektywę patrzenia na samą edukację. Jako główne zadanie takiego nauczania, w czasie pandemii, można obrać przede wszystkim podtrzymywanie kontaktu z dziećmi i rodzicami, wspieranie dzieci w samodzielności i odpowiedzialności oraz pomaganie rodzicom w zorganizowaniu wartościowej przestrzeni i sprzyjających warunków uczenia się ich pociech.

Najważniejszymi elementami nauczania zdalnego w tej grupie wiekowej są: elastyczność w organizowaniu przestrzeni uczenia się w domu, dobór zadań edukacyjnych oraz komunikacja z rodzicem i uczniem.

Zdalna edukacja może być wykorzystana na utrwalanie i pogłębianie poznanych zagadnień z wykorzystaniem elementów domowej przestrzeni, doskonalenie umiejętności językowych, matematycznych, technicznych czy społecznych poprzez zabawę, zajęcia kreatywne czy ruchowe oraz każdą domową interakcję.

Czas kwarantanny to dobra okazja by popracować bez podręcznika (lub w minimalnym zakresie z podręcznikiem) i zachęcić do eksplorowania, działania i poznania dokonywanego we własnym pokoju, generowania pomysłów i  wyzwań. Jeśli zaś nauczyciel decyduje się na pracę z podręcznikiem, to warto wokół wybranego tekstu i zadań tak budować osnowę, aby dzieci wchodziły w aktywności pozapodręcznikowe (aby nie było to tylko przeczytaj, odpowiedz, zapisz).

Dobór zadań edukacyjnych przekazanych online do wykonania bez wykorzystania komputera jest wynikową: potrzeb rozwojowych dziecka oraz jego możliwości poznawczych, dostępności „materiałów” w domu (np. papier, zabawki, sprzęt domowy…), warunków do zaangażowania rodziców (praca zdalna, realny czas na zajęcie się dzieckiem uczącym się).

Zadania powinny dawać dziecku możliwość wykorzystania różnych strategii i własnych pomysłów, pozwolić im na samodzielność, próby i błędy. Warto proponować więcej zadań i dać dzieciom wybór, a także zapewnić pewną elastyczność i dobrowolność w ich wykonywaniu.

Co można zaproponować? Angażujące zabawy konstruktorskie (ed. techniczna), eksperymenty i hodowle (ed. przyrodnicza), zbieranie słownictwa po polsku i angielsku (ed. polonistyczna i język angielski), mierzenie, ważenie, czytanie przepisów w kuchni (ed. matematyczna i polonistyczna), budowanie z klocków o określonej liczbie (ed. matematyczna), dzień z zegarkiem w ręku, polowanie na figury (ed. matematyczna), tworzenie gry – od planszy po pionki i instrukcję (ed. polonistyczna, matematyczna, techniczna) i rozegranie jej z domownikami (ed. społeczna)  itp.

W procesie pracy zdalnej ważna jest życzliwość w kontaktach z rodzicami, wspieranie ich dobrym słowem, rozmawianie o pojawiających się trudnościach oraz bieżąca informacja zwrotna do pracy z uczniem (za: S. Żmijewska-Kwiręg).

Nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej i wychowania przedszkolnego: Pracujemy zdalnie już drugi miesiąc. Rodzice zgłaszają nam zmęczenie, proszą o wsparcie. Dzieci nie chcą pracować a jednocześnie mówią, że tęsknią. Jak pokonać  bunt najmłodszych, ich zmęczenie sytuacją oraz pomóc rodzicom, dzieciom i sobie? 

W obecnej sytuacji odległość ma znaczenie. Do tej pory szkoła i przedszkole były miejscami, gdzie bliskość była bardzo ważna. Kontakt z rówieśnikami, bezpośredniość, bycie twarzą w twarz sprawiało, że dziecko czuło się bezpieczne, mogło liczyć na wsparcie w podejmowaniu wyzwań zarówno ze strony nauczycieli jaki i rówieśników. Przedłużająca się sytuacja związana z nauczaniem online, brak kontaktu z kolegami powodują narastanie niepokoju i obaw. Najważniejsze w tej sytuacji wydaje się zaopiekowanie dziecięcymi lękami, niepewnością, frustracją. W komunikatach przesyłanych rodzicom i dzieciom starajmy się utrzymywać kontakt, pielęgnować rytuały, pozdrawiajmy siebie wzajemnie, zapewniajmy o wsparciu, podkreślajmy, że wierzymy w nich, że dadzą sobie radę, proponujmy coś atrakcyjnego, motywujmy dzieci i rodziców. Dla nich to ogromne wyzwanie, zmiana sytuacji o 180°. Na dzień dzisiejszy, szczególnie w przypadku dzieci młodszych, rodzice wchodzą w naszą rolę. Zadbajmy, by nie czuli się obarczeni, pod presją, poddani ocenie i rozliczeniom. Doceniajmy ich i ich wysiłki.

Współpraca z rodzicami nabiera nowego wymiaru. Nauczyciel może być przewodnikiem, doradcą, inicjatorem, dobrą wróżką – ale to rodzic zdecyduje, czy i ile zechce skorzystać. Planując zajęcia dla dzieci uwzględniajmy możliwości dziecka i możliwości domowe rodziny. Rodzice nie muszą mieć zapasów bibuły i kartonu we wszystkich kolorach tęczy ani specjalnych pomocy dydaktycznych – proponujmy aktywności i zabawy z wykorzystaniem domowych sprzętów i materiałów, zabawy wielozmysłowe, proste eksperymenty, majsterkowanie. Proponowany rodzicom link opatrzmy komentarzem, dlaczego warto akurat ten wykorzystać. Udostępniajmy materiały, wyjaśniając jakie znaczenie mają dla różnych obszarów rozwoju malucha. Tłumaczmy prostym językiem, bez nauczycielskiego „nadęcia”.

Stawiajmy na jakość, nie na ilość. Stawiajmy na dziecięce doskonalenie samoobsługi, wyrabianie samodzielności, na zabawę ruchową, na rodzinne teatrzyki, zabawy paluszkowe, rachowanie, wspólne czytanie. Dajmy rodzicom okazję do zaobserwowania – zdiagnozowania (dzięki odpowiednio przygotowanym zadaniom), co dziecko już potrafi, z czym sobie radzi słabiej (za: K. Wolska).

Pamiętajmy, że praca zdalna to nie tylko zadania do wykonania, to również kontakty między ludźmi, empatyczna troska o siebie nawzajem. Tam gdzie są relacje, łatwiej się uczyć i pracować. Warto zaczynać lekcje z uczniami od pytania – jak się czują, co u nich słychać – by mogli z nauczycielem porozmawiać o tym, co czują i przeżywają, jakie targają nimi niepokoje, lęki i obawy (za: V. Florkiewicz).

Poproś rodzica, aby ustalił rytm dnia dla swojego dziecka, w tym również wyznaczył czas na nauczanie zdalne.

Podaj treści tak, aby dziecko mogło do nich wrócić. Proponuj coś wartościowego i dopasowanego do aktualnego materiału, przeplataj aktywności ćwiczeniami ruchowymi, zabawami na spostrzegawczość, opisuj je w materiałach przesyłanych dzieciom, wskazuj na ich walory. Pomagaj.

Czy uczeń może podczas zajęć nagrać film lub zrobić zdjęcie nauczycielowi?

Tak, może nagrać film lub zrobić zdjęcie. Nie ma żadnych przepisów które by tego zabraniały. Ale jest sposób aby przynajmniej częściowo temu zaradzić.

Aby to dokładniej wyjaśnić przytoczę art. 23. Kodeksu Cywilnego, definiującego dobra osobiste:

Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.

Artykuł ten mówi, że dobra osobiste, a w szczególności wizerunek, podlegają ochronie, nie podają jednak szczegółowych wytycznych. Musimy w tym celu zapoznać się z art. 81 Prawa Autorskiego:

Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie.

Powyższy artykuł jest często błędnie interpretowany jako zakaz robienia zdjęć innym osobom. Mówi on jednak o zakazie rozpowszechniania. Rozpowszechnianiem może być na przykład umieszczenie nagrania na stronie internetowej, portalu społecznościowym, wydrukowaniu i wywieszeniu w miejscu dostępnym przez inne osoby, a nawet wysłanie takiego zdjęcia innej osobie.

Podsumowując – uczeń ma prawo zrobić nauczycielowi zdjęcie lub nagrać film, ale nie ma prawa takiego materiałowi nikomu udostępnić. Uczeń może więc zarejestrować na przykład lekcję aby móc później dokładnie zapoznać się z omawianą treścią. Nie może natomiast przekazać takiego nagrania nawet koledze który z powodu choroby był nieobecny.

Nawet jeżeli nauczyciel zaznaczy, że nie życzy sobie aby jego zajęcia były rejestrowane, nie ma to znaczenia prawnego, a jedynie uznaniowe.

Jednak jak napisałem na początku jest sposób aby się przynajmniej częściowo zabezpieczyć. Wystarczy bowiem aby w regulaminie szkoły zawrzeć zapis zabraniający rejestrowania w każdej postaci zajęć. Uczeń który złamie taki zakaz będzie jednak podlegał wyłącznie karom zapisanym w regulaminie szkoły.

Nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej: Jak zaplanować prezentację materiału do nauczania online? Co zaproponować dzieciom, aby ich czegoś nauczyć? Jakie zastosować sposoby, aby wspierać ich umiejętność samouczenia się, która chyba właśnie teraz  jest im szczególnie potrzebna?

Nauczanie online pozbawia nas rzeczywistego kontaktu z dziećmi. Brakuje nam widoku ich buź, na których wszystko się rysuje, radość, smutek, prośba, informacja typu – to rozumiem, a tego nie. Brak żywego kontaktu silnie rzutuje na sposób prezentacji materiału, obliguje do bardzo skrupulatnego przemyślenia zarówno proponowanych zadań (mając na uwadze to, iż są one dedykowane dzieciom, nie rodzicom) oraz formy ich podania.

Komunikat „Przeczytaj tekst” jest zbyt hasłowy. Co dziecko zrobi? Po prostu przeczyta przygotowany tekst. A pod tekstem  najprawdopodobniej znajdzie polecenie typu: „Odpowiedz na pytania”. Nic nadzwyczajnego, dziecko może się spodziewać, że po przeczytaniu tekstu będzie musiało odpowiedzieć na jakieś pytania,  jest przyzwyczajone do takiej formy pracy, ponieważ tak są skonstruowane podręczniki.

Warto nadać aktywności dziecka kierunek, dzięki któremu zrealizujemy zaplanowane cele. Prostym rozwiązaniem jest podział tekstu źródłowego na części, wyróżnienie akapitów, zaznaczenie fragmentów kolorem. Już tak odmiennie podany tekst, przyczyni się to rozwoju świadomości dziecka, które zacznie się zastanawiać, dlaczego Pani ten tekst tak przygotowała, po co te kolory, czego się ode mnie oczekuje.

Ukierunkuj myślenie dziecka poleceniami. Nie proś o zredagowanie odpowiedzi na gotowe pytania. Zaproponuj, aby dziecko do fragmentu zapisanego na zielono samodzielnie ułożyło jedno lub dwa pytania. Do pierwszego akapitu wymyśliło i zapisało tytuł.

Inne polecenia: Zdanie zapisane kursywą przekształć z czasu przeszłego na zdanie w czasie przyszłym. Wymyśl pytanie, które mogłoby być ostatnim zdaniem w tekście. Zakoloruj fragment będący opisem bohatera. Zdefiniuj często pojawiające się w tekście słowo „szpalta” (jeżeli chcesz, skorzystaj ze słownika, ale nie „ściągaj” definicji, napisz ją sam). Wybierz z tekstu 6 dowolnych wyrazów (nie takich samych) i zapisz je w zeszycie w porządku alfabetycznym. Do zaznaczonych fragmentów narysuj ilustracje, nadaj im tytuł, stwórz swoją książeczkę.

Nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej: Moja klasa liczy 26 uczniów, w tym 7 posiada opinie o trudnościach w uczeniu się.  Jak, pracując online, przygotować materiał dla tych dzieci? Jak różnicować pracę?

Do planowania nauki na odległość musimy podejść  z poszanowaniem potrzeb poszczególnych uczniów. W trakcie takiego nauczania należy nadal pracować z wszystkimi uczniami, tak jak do tej pory, czyli różnicować pracę.

W przypadku dzieci z trudnościami w uczeniu się, szczególnego znaczenia nabiera konieczność przedsięwzięcia  kroków związanych z utrzymaniem więzi, zapewnieniem poczucia bliskości, namiastki „bycia obok” (nagranie powitania, ustalenie pewnych rytuałów, stworzenie dziecku możliwości wysłuchania głosu nauczyciela, pomachanie do dziecka z ekranu). Ten kontakt jest niezwykle istotny i  nie powinien wynikać  tylko z poziomu zlecenia zadania i jego wykonania. Edukacja to relacja. Bez relacji nie ma nauczania. Wysyłanie poleceń i sprawdzanie poprawności wykonywanych zadań to żadna edukacja i żadna relacja  (prof. Lech Mankiewicz).

Skoncentruj się na uczniu, znasz go,  wiesz, z czym sobie radzi, co sprawia mu kłopot, przecież pracowałeś z nim wcześniej.  Pamiętaj, najważniejszy jest uczeń.

Opracuj wytyczne dla dziecka, zacznij od tych, które dotyczą wyszukania  sobie w domu miejsca, w którym ma możliwość odizolowania się od czynników zewnętrznych i stworzenia sobie komfortu nauki, miejsca, w którym będzie czuł się dobrze (może wbrew naszym oczekiwaniom wcale nie będzie to miejsce wyciszone, a wręcz przeciwnie – będzie to miejsce, w którym siedzi brat czy mama, bo takie dla niego jest najbezpieczniejsze).

Przygotuj i daj dziecku tyle, ile ono gotowe jest wziąć. Twoja rola polega na tym, żeby dać to, co jest mu potrzebne, co może udźwignąć, nie to co pokaże, że znowu sobie z czymś nie radzi.

Twoim zadaniem jest odpowiednie przygotowywanie zajęć (materiałów informacyjnych, zadań, ćwiczeń, ich opisu, wskazówek, podpowiedzi, składowych zadania). Im staranniej to zrobisz, tym większa będzie motywacja uczniów do pracy i tym większą mają szansę osiągać sukces.

Planując zajęcia dydaktyczne, należy określić wymagania, zgodne z podstawą programową. Na tym poziomie można budować dalej – wytyczać ścieżki, aż do najwyższego możliwego do osiągnięcia poziomu. Planowanie może stać się najważniejszym etapem pracy dydaktycznej. Należy je wykonywać świadomie i starannie, biorąc pod uwagę elementy takie jak: zakres materiału, kompetencje kluczowe, czas potrzebny na opanowanie wiadomości i przećwiczenie umiejętności, dodatkowy czas dla wzmocnienia i utrwalenia wiedzy.

Kolejnym etapem jest opracowanie i przygotowanie materiałów dydaktycznych oraz zadań o różnej złożoności i zróżnicowanym stopniu trudności. Aby utrzymać motywację uczniów na optymalnym poziomie, warto zadbać o atrakcyjność materiałów, np. kolorową szatę graficzną, ciekawostki, pytania zachęcające do dyskusji, zadania bliskie życiu uczniów, wykorzystanie technologii informacyjnej. To, co się sprawdziło, wykorzystać w przygotowaniu kolejnych zajęć.

W trakcie nauczania online warto również zadbać o motywację wewnętrzną, czyli podejmowanie działań wynikające z potrzeby zdobywania wiedzy, zainteresowania przedmiotem, ambicji czy praktycznej przydatności nauki. Aby motywacja uczniów utrzymywała się na optymalnym poziomie, wytyczone cele muszą być atrakcyjne i osiągalne. Można tego dokonać przez: indywidualne podejście do uczniów, stawianie realistycznych dla nich celów, stosowanie zachęty w postaci pochwał, szacunku i akceptacji dla podejmowanych prób dla wszystkich członków klasy, wzmacnianie samooceny.

Nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej: Mam pracować z uczniami online. Jak planować taką pracę?

Zachowaj zdrowy rozsądek. Nauka w trybie zdalnym ma być dostosowana do wieku, możliwości psychofizycznych i etapu edukacyjnego uczniów. To, że dzieci nie chodzą do szkoły, nie oznacza, że mają spędzić przed komputerem tyle godzin, ile miałyby lekcji w danym dniu. Wypracuj sobie własny schemat, ściśle go przestrzegaj. Bądź systematyczny. Przygotuj plan tygodniowy i: zapisz tematy bloków oraz zajęć z poszczególnych edukacji, pomyśl jakie umiejętności będziesz doskonalił, a jakie będą dopiero zdobywane (tutaj zatrzymaj się dłużej, nie masz przecież bezpośredniego kontaktu z dzieckiem, więc pomyśl jak wyposażyć dziecko w tę umiejętność, jaki rodzaj aktywności zaproponować, aby tę umiejętność zdobyło), zastanów się, czego chcesz nauczyć, co dzieci po zajęciach powinny umieć, wiedzieć, znać, jakimi metodami  możesz to osiągnąć, które narzędzia online będą szczególnie przydatne i czy w ogóle będzie konieczne ich zastosowanie, dobierz odpowiednie zadania i ćwiczenia.  Nie przesadzaj z ich liczbą, liczy się jakość zadania nie liczba. Nie musisz realizować podręcznika od deski do deski, wybierz z niego lub wymyśl zadania sam, zdecyduj się na te istotne dla omawianego zagadnienia, opatrz je instrukcją. Jeżeli uważasz, że warto, dodaj dodatkowy komentarz, swój -nauczycielski, taki od serca. Znasz swoje dzieci, wiesz, jak z nimi rozmawiać, nawet  „zdalnie”. Pamiętaj, dzieciom bardzo brakuje kontaktu z Tobą i rówieśnikami. Stwórz im namiastkę szkolnych rytuałów, pomyśl o powitaniu, miłym słowie, żeby wiedziały, że Jesteś z nimi. Przywitaj się: Dzień dobry, dzisiaj kolejny dzień w naszej wirtualnej szkole, mimo tego, że nie jesteśmy w naszej klasie i Was nie widzę, to jestem z Wami, życzę Wam zdrowia i dużo chęci do pracy, Wasza Pani J, lub Dzisiaj kolejny dzień pracy online. Liczę na Was, razem damy radę i do dziełaJ.   Nie pędź z materiałem, zaplanuj działania, tak, aby dzieci miały czas na doskonalenie umiejętności i ich ćwiczenie. Nie każda aktywność musi kończyć się oceną, dawaj informację zwrotną, motywuj do pracy, zachęcaj do podejmowania wyzwania, pokazuj, jak ważna jest samodzielność i samodyscyplina. Dla Ciebie i dla dziecka sytuacja jest nietypowa, nowa, pomóżmy sobie wzajemnie ją przetrwać. Pamiętaj, realizujesz podstawę programową, program nauczania- modyfikuj. To sytuacja wymusza pewne rozwiązania, których nikt nie przewidział, a Ty pamiętaj, nadrzędną wartością tych działań jest – dziecko.

Planuj w systemie tygodniowym, materiał podziel na poszczególne dni, najpóźniej w poniedziałek rano wyślij rodzicom plan pracy online na nadchodzący tydzień, zaplanuj aktywność dziecka w każdym rodzaju edukacji, pozwól dzieciom podejmować decyzje, kiedy wykonać dane zadania, bądź jednak konsekwentny, wyznaczaj cele konieczne do osiągnięcia w konkretnym dniu czy tygodniu. Planowanie tygodniowe pozwoli na wygospodarowanie czasu i opracowanie bieżącej informacji zwrotnej i systematyczne jej przesyłanie do dziecka/rodzica. Pisz zróżnicowane komentarze, udzielaj różnych wskazówek, pamiętaj, że dziecko, które w warunkach szkolnych pracowało z Twoją pomocą, nagle nie będzie pracowało samo, nadal będzie potrzebowało wsparcia. Konstruuj ćwiczenia dla chętnych, zachęcaj do samodzielnego wymyślania zadań przez dzieci, możesz do nich sięgnąć po powrocie do normalności lub wykorzystać w kolejnych dniach nauczania online. Pozwól dzieciom być współtwórcą procesu edukacyjnego. Używaj narzędzi wskazanych przez dyrektora, dostępnych dla szkoły i rodziców, wprowadzaj swoje, pod warunkiem, iż nie wykluczysz żadnego z dzieci. Bądź plastyczny i wyrozumiały. Jako nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej masz obowiązek poinformowania rodziców o dostępnych materiałach, a także możliwych sposobach i formach ich realizacji przez dziecko w domu. Zanim zaczniesz zasypywać dzieci zadaniami, pomyśl o ich samopoczuciu i zagubieniu w odwróconej o 180° normalności, czasami zadać mniej znaczy więcej.

 

Nauczyciel edukacji wczesnoszkolnej: Proszę o przykład zadania, w którym można połączyć różne rodzaje aktywności dziecka, gdzie dziecko może coś tworzyć a jednocześnie pozwoli mi to na realizacją podstawy programowej. Jak skonstruować takie zadanie? Nie chcę też obciążać zbytnio rodzica.

Zastanów się, co będzie tematem wiodącym, wokół czego chcesz planować aktywność dziecka. Jakie umiejętności rozwijać i kształtować. Połącz aktywność dziecka w ciąg powiązanych ze sobą zadań.

Zadanie:

Podejdź do okna, popatrz przez nie, czy zauważyłeś jakieś oznaki wiosny, stojąc przy oknie wymień je. Jakich części mowy użyłeś? Wróć do biurka. Odpowiedz na pytanie, ile kroków zrobiłeś idąc od biurka do okna i  z powrotem?  Oj, nie zastanawiałeś się nad tym? To wstań i jeszcze raz pokonaj tę drogę jednocześnie licząc kroki. Ile kroków wykonałeś? Zastanów się, czy da się Twoją aktywność zmatematyzować? Jak? Czy istnieje tylko jeden sposób?. Zapisz swoje pomysły w zeszycie.

Teraz pomyśl, gdyby Twój pokój był większy, ile kroków musiałbyś wykonać? A gdyby był mniejszy? Czy zauważasz jakąś zależność. Spróbuj ją wyjaśnić. Zapisz wnioski w zeszycie, po swojemu, tak jak potrafisz.

Czas na odpoczynek, pójdź do kuchni, nalej sobie pół szklanki wody, napij się. Woda jest pokarmem dla mózgu, będzie Ci się lepiej pracowało.  Wróć do biurka. Usiądź wygodnie na krześle/fotelu. Wyprostuj ręce, wyciągnij przed siebie, poruszaj dłońmi tak, jakbyś  odbijał piłkę o podłogę, popatrz na coś zielonego w pokoju. Udało Ci się coś takiego znaleźć? Opisz to w zeszycie.

Jaka część mowy pojawia się często w Twoim opisie? Jak myślisz, dlaczego właśnie ta? Napisz na kartce zagadkę, rozwiązaniem której będzie nazwa właśnie tej część mowy. Zagadkę włóż do koperty. Po powrocie do szkoły wysypiemy z niej wszystkie „skarby” i będziemy wspólnie poszukiwać odpowiedzi  na wymyślone przez Was zagadki (przez cały czas nauczania online dzieci wkładają do koperty różne samodzielnie wymyślone zadania).

Teraz weź kartkę i kredki. Spróbuj z pamięci, bez podpatrywania, narysować przedmioty, meble, które mijałeś idąc do okna. Już narysowałeś? Nazwij je, utwórz do nich liczbę mnogą, napisz w zeszycie zestawienie powstałych par (krzesło-krzesła, półka- półki…). Teraz wróć do rysunku, które z narysowanych przedmiotów potrafisz nazwać w języku angielskim? Nazwij je, zapisz odpowiednie wyrazy obok ilustracji.  Te, których nazw nie znasz, spróbuj odnaleźć w słowniku języka angielskiego  lub Internecie. Napisz je na małych kartkach i naklej na rysunek. Rysunek połóż na biurku, w czasie zabawy w ciągu dnia, po wyjściu z wirtualnej szkoły, zerkaj na niego, mów głośno nazwy, poćwiczysz w ten sposób słownictwo (można poprosić rodziców, starsze rodzeństwo, aby podało wymowę danego słowa lub odsłuchało jego brzmienie w komputerze).

Teraz odpocznij i do jutra.

Możesz zaproponować dziecku zadanie domowe do wykonania.

Planujmy aktywność dzieci z wykorzystaniem przestrzeni domowej, tego co się wokół nich znajduje. To pozwoli również dzieciom dostrzec, coś czego wcześniej nie dostrzegały.

Jaki język programowania najlepiej wybrać do nauczania w szkole?

Istnieje wiele różnych języków programowania w zależności od zastosowań i przeznaczenia. Większość z nich jest darmowa, dzięki czemu bez problemu możemy wykorzystać je do nauczania programowania.

Wybór języka programowania powinniśmy dokonać na podstawie wieku uczniów i ich doświadczenia w programowaniu.

W klasach edukacji wczesnoszkolnej najlepszym rozwiązaniem będą strony internetowe lub aplikacje na urządzenia mobilne przygotowujące do nauki kodowania, jak na przykład Bit by bit czy też Bits&Bricks hour of code. Zachęcam w szczególności do skorzystania z alokacji na urządzenia mobilne: Scratch Jr.

W klasach III-VI należy pracować na wizualnych językach programowania. Do wyboru mamy: Lego, Baltie, Blockly oraz Scratch. Szczególnie ten ostatni stał się bardzo popularny ze względu na swoje możliwości i łatwość nauki kodowania.

W klasach VII-VIII oraz szkołach ponadpodstawowych należy wybrać tekstowy język kodowania. Spośród wielu dostępnych podczas wyboru jednego z nich warto kierować się zaleceniami dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej z 6 sierpnia 2019 r. w sprawie listy systemów operacyjnych, programów użytkowych oraz języków programowania w przypadku egzaminu maturalnego z informatyki. Dopuszcza on takie języki jak Pascal, Java, C/C++ oraz Python. Nie polecam dwóch pierwszych. Paskala ze względu na to, że jest to język coraz mniej używany i nie będący językiem przyszłościowym. Java jest z kolei bardzo rozwiniętym i zaawansowanym językiem, jednak ze względu na swoje specyficzne zastosowania i bardzo trudną składnię trudnym do nauczania. Dobrym wyborem może być rodzina języków C/C++, które są obecnie jednymi z najbardziej popularnych języków. Dają one duże możliwości i są stosunkowo proste w nauczaniu. Uważam jednak, że najlepszym językiem tekstowym jest stosunkowo młody język Python, który połączył w sobie wszystkie najlepsze cechy dotychczasowych języków: przejrzystość i zwięzłość kodu. Ogromne możliwości połączone z szeregiem zastosowań i bogatą biblioteką dodatków. Ponadto jest to bardzo prosty język do nauczenia. Jego rekomendacją może być fakt, że język ten wspierają i opierają swoje oprogramowanie na nim takie firmy jak Microsoft, Google czy NASA.

RZPWE oferuje szeroką paletę szkoleń umożliwiających naukę programowania. Zapraszamy.

 

Jak realizować podstawę programową z wychowania fizycznego?

Każdy nauczyciel – zgodnie z § 7 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 20 marca 2020 r. w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (Dz. U. z 2019 r. poz. 493) – musi realizować swoje zajęcia tak, jak dotychczas z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość lub innego sposobu kształcenia. Dotyczy to również zajęć wychowania fizycznego. W tym przypadku warto zmodyfikować program nauczania i np. skupić się na edukacji zdrowotnej dzieci, wdrażaniu zdrowego stylu życia oraz aktywności ruchowej w wolnym czasie w warunkach domowych, np. ćwiczenia na proste plecy lub w-f w domu. Można też wykorzystać znane aplikacje, jak np. WordWall, by zachęcić do wykonania ćwiczeń odpowiednich do wieku dziecka. Zgodnie z rozporządzeniem to dyrektor danej szkoły/placówki oświatowej ustala z nauczycielami potrzebę modyfikacji zestawu programów wychowania przedszkolnego lub szkolnego zestawu programów nauczania.

 

Jak kontaktować się z przedszkolakami lub uczniami klasy pierwszej szkoły podstawowej?

W obu przypadkach należy kontaktować się z rodzicami. Nauczyciel ma obowiązek poinformowania rodziców o dostępnych materiałach, a także możliwych sposobach i formach ich realizacji przez dziecko w domu. Powinien kontaktować się z rodzicami w rozsądnych odstępach czasowych, przedstawiając propozycje zabaw czy zadań/ projektów do przeprowadzenia w domu. Rodziców można zachęcić do aktywnej współpracy. Warto też nagrywać i przesyłać filmiki instruktażowe z zadaniami, grami, zabawami, które mogą wykonać z dziećmi w domu. Będzie to dla nich z pewnością duże wsparcie. Inspiracje można czerpać m.in. z webinariów, których ostatnio sporo w sieci, np.  Edukacja wczesnoszkolna zdalnie – pomysły z webinarium CEO.

 

Jak zadbać o relacje z dziećmi pracując zdalnie?

Dbanie o relacje zdalnego zespołu wymaga innych środków niż dbanie o zespół stacjonarny. Przed nauczycielami bardzo trudne zadanie, bo w bardzo krótkim czasie i przy ograniczonych zasobach kompetencyjnych, zostali zmuszeni przenieść edukację do modelu zdalnego. Wszelkim działaniom powinna przyświecać teraz przede wszystkim troska o uczniów i nauczycieli (wzajemnie wobec siebie i ze strony dyrekcji), dbałość o kontakt i relacje, bez których nie ma dobrej edukacji. Realizacja podstawy programowej to ważny aspekt pracy nauczyciela, jednak na plan pierwszy powinno się obecnie wysunąć wspieranie uczniów w rozwoju. A zatem troska o ten obszar i uzmysłowienie, że edukacja to przede wszystkim relacja nauczyciela z uczniem powinny być priorytetem w pracy (nie tylko zdalnej).

Wielu nauczycieli doświadcza na własnej skórze nie tylko trudności związanych z dostarczeniem oraz objaśnieniem klasie materiału, który uczniowie powinni przerobić, ale także z nawiązaniem i utrzymaniem z nimi relacji. Zdecydowanie łatwiej będzie tym nauczycielom, którzy zawsze na pierwszym miejscu stawiali dobre relacje z uczniami, bo łatwiej nauczyć się obsługiwać narzędzia, niż rozwinąć w sobie pokłady empatii.

Jak w takim razie skrócić dystans w pracy zdalnej?

Musimy zderzyć się nie tylko z odległością fizyczną, ale również operacyjną (poziomy umiejętności nauczyciela i uczniów) oraz emocjonalną – jakie reprezentujemy wartości, jaki jest poziom zaufania pomiędzy nauczycielem a uczniami. Postawmy zatem na relację i umiar (przefiltrujmy treści, które chcemy przekazać uczniom), wykorzystując te narzędzia, które mamy i znamy, albo te, których w szybkim czasie jesteśmy w stanie się nauczyć. Poniżej kilka przykładów działań, które pomogą lepiej zadbać o relacje nauczyciel-uczeń (również nauczyciel-nauczyciel i nauczyciel-dyrektor):

  • Dobry plan, elastyczność, jasne definiowanie wymagań i celów – nie każdy uczeń może być obecny w realnym czasie na lekcji online, nie wszyscy mogą mieć odpowiednie warunki do pracy, nie każdy czuje się dobrze w sytuacji różnych napięć i niepokojów.
  • Fizyczną odległość da się zmniejszyć za pomocą rozmaitych narzędzi do komunikacji. Zaleca się wybranie jednego głównego kanału komunikacji do przesyłania zadań, najczęściej będzie to e-dziennik, ale ważne żeby nie był on jedynym kanałem komunikacji, ponieważ tracimy wówczas możliwość pozostawania w relacji, a edukacja sprowadza się do długiej listy poleceń.
  • Ludzie czują się “blisko”, gdy komunikacja jest przewidywalna – niekoniecznie szybka, ale koniecznie przewidywalna. Dlatego warto na początku pracy zdalnej ustalić jasne zasady komunikacji, nie tylko jej kanały. Warto spisać kodeks, którego wszyscy się będą trzymać i dodać do niego informacje na temat godzin, czy pór dnia w których każdy z uczniów (i nauczycieli!) jest dostępny, a w jakich przypadkach można poczekać dłużej na odpowiedź.
  • Ważnym aspektem komunikacji, który tracimy kiedy przerzucamy się na pracę zdalną jest komunikacja niewerbalna. Komunikując się zdalnie tracimy kontekst. Dlatego warto zawalczyć o to, by raz na tydzień lub dwa zorganizować spotkanie całej klasy z włączonymi podczas rozmowy kamerkami w komputerze czy telefonie, by porozmawiać z uczniami, posłuchać ich, wyjaśnić, co się dzieje, wesprzeć (pomocne narzędzia to Zoom, Teams, Webex, GoogleMeet). Wielu nauczycieli korzysta z messengerów i grup w mediach społecznościowych – to z pewnością nie jest optymalne rozwiązanie, ale lepiej takie niż żadne. Ważne, żeby takie spotkania odbywały się z wychowawcą klasy.
  • Najbardziej optymalnym i systemowym rozwiązaniem jest tworzenie klas w chmurze, dzięki czemu w jednym miejscu gromadzimy materiały dla uczniów, możemy pozyskiwać i dawać informację zwrotną, a także prowadzić wideokonferencje (np. Office 365 oraz Google GSuite).
  • Ważne jest też, żeby ustalić w jaki sposób uczniowie lubią się komunikować. Internet to dla nastolatków głównie przestrzeń rozrywki, ale także ośrodek życia społecznego. Zdecydowana większość nastolatków deklaruje, że korzysta z Internetu codziennie, w tym prawie połowa jest dostępna online cały czas. Często jednak może się okazać, że telefon sprawdza się lepiej w komunikacji niż internet. Szczególnie teraz, gdy każdy z nas dostaje dużo więcej wiadomości z różnych źródeł niż zazwyczaj. Warto uzgodnić to wspólnie.
  • To dobry czas, żeby naprawdę przyjrzeć się sposobom uczenia i wdrożyć najlepsze dla siebie rozwiązania. Niektórzy mogą woleć czytać, inni oglądać wideo edukacyjne, dla jeszcze innych najważniejsza będzie praca z kolegą czy koleżanką. Dobrym pomysłem jest łączenie uczniów w pary czy trójki, w których wzajemnie się wspierają i pomagają robić zadania z różnych przedmiotów jeśli ktoś jest w czymś lepszy. Można wtedy ustalać cele edukacyjne dla takich grup i rozliczać ich z nich po jakimś czasie zwracając cały czas uwagę na to, jak im się pracuje.
  • W obecnej sytuacji uzasadnione wydaje się być odejście od oceny sumującej na rzecz informacji zwrotnej, docenianie starań uczniów. W wielu szkołach, w porozumieniu z rodzicami, na czas zamknięcia placówek i realizacji zdalnego modelu kształcenia, odstąpiono od tradycyjnych ocen na rzecz informacji zwrotnej.
  • Najlepszym sposobem na budowanie relacji w grupie jest skupienie się na zmniejszeniu odległości emocjonalnej, czyli na budowaniu zaufania, werbalizowaniu istniejących wartości i dbaniu o bezpieczeństwo emocjonalne. Jak przekonać się czy członkowie zespołu czują się w nim bezpiecznie? Podczas spotkania całej klasy zwróć uwagę na to, czy jest ktoś, kto się w ogóle nie odezwał. Jeśli tak jest, a nie wynika to z innych przyczyn – prawdopodobnie ten ktoś nie czuje się w danej grupie bezpiecznie. Trudniejszą częścią tego zadania jest odkryć dlaczego tak się dzieje i jak można ten problem rozwiązać.
  • Dobrą praktyką na budowanie i podtrzymywanie dobrych relacji w grupie pracującej zdalnie jest zaczynanie spotkań (jeśli się one odbywają) od zapytania o to, jak wszyscy się czują, co ich w danej chwili zajmuje, martwi, cieszy. Z czego są dumni i jakie przeszkody udało im się ostatnio pokonać. Czasem taka kilkuminutowa rozmowa o tym, jak minął weekend potrafi zdziałać cuda. A czasem warto odłożyć zaplanowany temat i poświęcić lekcję na rozmowę z uczniami, gdy sytuacja tego wymaga.
  • Chwal swoich uczniów częściej niż robiłeś to do tej pory. To bardzo ważne dla uczniów i pomaga przejść im trudniejsze momenty. Nie zakładaj, że każdy wie, że zrobił dobrą robotę np. pomagając koledze czy koleżance w rozwiązaniu trudnego zadania. To również dobry czas na rozwijanie kompetencji miękkich.
  • Zaufanie budujesz też zawsze wtedy, gdy dotrzymujesz obietnic oraz dostrzegasz czyjś wysiłek. Doceniając wkład i zaangażowanie ucznia poprzez przekazanie właściwej informacji zwrotnej (zamiast oceny) pokazujesz, że jego wysiłek ma sens i jest celowy.

W nowej rzeczywistości trzeba się siebie od nowa nauczyć.

Nauczyciel wychowania przedszkolnego:  Moje „przedszkolne dzieci” w czasie nauczania zdalnego potrzebują wsparcia rodziców. Bez tego sobie nie poradzą. Jakie zabawy mogę zaproponować rodzicom, nie obciążając ich zbytnio dodatkową pracą?

Najbardziej sprawdzą się zabawy znane rodzicom z ich dzieciństwa. Zestaw propozycji:

  1. Znajdź w pokoju przedmioty, których nazwy rozpoczynają się od głoski „b” (lub innej).
  2. Co w pokoju zrobione jest z drewna? Co z metalu? Co z papieru? itp., dzieci wskazują i nazywają odpowiednie przedmioty.
  3. Do portu wpłynął statek, przywiózł towary, których nazwy zaczynają się od głoski „b”, co mógł przywieźć? (balony, butelki, beczki…).
  4. Kto szybciej znajdzie, dotknie i nazwie coś, co znajduje się w pokoju a jest w kolorze zielonym, jest najcięższe, jest najlżejsze, jest najmniejsze, jest okrągłe…
  5. Co to jest? Rodzic podaje kilka cech wybranego przedmiotu, dziecko poprzez pytania odgaduje, o czym rodzic myśli, np.: rodzic mówi – To jest wykonane z drewna i jest duże, dziecko pyta – czy znajduje się to w pokoju, czy jest potrzebne w kuchni, czy mogę przy nim rysować…
  6. Jaki to przedmiot? Rodzic mówi – nazwa tego zaczyna się od głoski „s”, dziecko poprzez pytania próbuje odgadnąć, o jakim przedmiocie rodzic myśli (czy jest to duże, czy znajduje się w kuchni, czy mogę tym malować…).
  7. Rymy – wspólne tworzenie rymów.
  8. Idź i przynieś – rodzic podaje dziecku instrukcję: wstań, wykonaj 3 kroki w przód, dwa w prawo itp., przynieś zielony talerz, potem zamiana, dziecko instruuje rodzica.
  9. Szacowanie – których przedmiotów w naszym mieszkaniu jest więcej, tych których nazwy rozpoczynają się od głoski „k” czy zielonych? Dużych czy małych? Ciężkich czy lekkich?
  10. Porządkowanie – ułóż klocki wg wysokości lub wg koloru.
  11. Malowanie – rodzic przykleja do stołu 2 kartki, przy jednej staje rodzic, przy drugiej dziecko, należy umówić się co rysujemy, np.: królika, każdy z uczestników stoi przy swojej kartce, na sygnał start, zaczynamy rysować, liczymy na głos do 5, podnosimy ręce w górę, zmieniamy się miejscami , rodzic staje przy kartce dziecka, dziecko przy kartce rodzica i kontynuujemy rysowanie, w efekcie na obu kartkach powstają zupełnie inne ilustracje „królika”.
  12. Latające kuleczki – należy zgnieść 5 kartek papieru, zrobić z nich kulki, rodzic jednocześnie rzuca w górę wszystkie kulki, dziecko stara się złapać ich jak najwięcej (oczywiście przed upadkiem na podłogę).
  13. Balon – dziecko odbija balon i jednocześnie odlicza np.: od 13 w dół, każde odbicie balonu jest równoznaczne z podaniem jednej liczby.
  14. Co się zmieniło? Rodzic przestawia lub chowa jakiś przedmiot, który znajdował się w pokoju, zadaniem dzieci jest odgadnięcie czego brakuje lub co zmieniło się i odszukanie przedmiotu (można wykorzystać zabawę Ciepło/Zimno).
  15. Żetonem w ścianę – dwa żetony ustawiamy w pewnej odległości od ściany, jeden żeton należy do dziecka, drugi do rodzica, „pstrykając” palcem w żeton, staramy się jak najszybciej uderzyć nim w ścianę.